Wiatr





Wiatr 

Wieje ciepły wiatr, chyba zmian
wieje szaleńczo i zdecydowanie
wieje, aby zmienić mnie i ciebie
otula mnie swoim majestatem
muska subtelnie moje włosy
bawi się ich kosmykami czule
jak ona przed laty, czuję jej
suchy dotyk,  dotyk bez uczucia
milczy, patrzy na mnie jak zawsze
zachłannie, chce tylko mnie mnie
zapomina, że chcę też coś dla siebie
chcę żyć, patrzy na mnie i znowu
milczy obrażona moją ignorancją
ma wzrok szaleńca, uciekam
uciekam nocą, przed wschodem słońca
zakładam byle jaki płaszcz, walczę
o spokój i wolność, a wiatr dalej dmie
silnie wieje, że aż mnie podnosi, unosi
i pcha wysoko do nieba, daleko od domu
ciska mną niczym piórkiem, nie mogę
oddychać, duszę się przytłoczony
rzeczywistością, duszę się we własnym
ciele... potrzebuję Ciebie, Ciebie Miłości
szalonej, młodzieńczej, naszej, we dwoje
bez zmartwień, bez rutyny, ponad życie
ech... to tylko marzenie, skryte marzenie
idealisty zamkniętego w ciele marzyciela
umieram... więdnę bez miłości niczym róża
bez wody, szukam Cię wieki, może odnajdę
tuż przed końcem życia, przed bramą
do piekła... 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany