Noc


Noc.

Dotknij mnie swoją dłonią
tak jak zawsze przy blasku
gwiazd i uśmiechu nagiego
Księżyca, dotknij mnie czule.
Dotykaj mnie tam, gdzie nocą
zrywasz tajemnicę, tam gdzie
dzień staje się nocą, tam gdzie
mieszają się nasze oddechy.
Całuj mnie tam gdzie, moje
potężne ciało ulega twoim
jędrny drobnym ustom, całuj
moją szyję, która unosi każdego
dnia myśli pełne Ciebie. Zbliż
do mnie swoje delikatne ciało,
słodkie od świeżości, pełne
intymnej twej kobiecości
przytul się do mnie, kiedy już
cały świat dawno poszedł spać.
Niech pioruny namiętności
rozświetlają nasze ciała, niech
zerwane płatki róż unoszą się
powoli w powietrzu, niech
tańczy nasza nagość. Niech
tańczą nasze westchnienia, mokre
od potu pożądania, wilgotne
od uczuć spojrzeń i emocji
kochaj mnie zawsze i wszędzie
bo gdy myślę o Tobie – to płonę!

Komentarze

  1. Mmm ... Taką noc chciałoby się przeżyć. Noc zatai wstyd, a księżyc będzie czuwał nad tańcem dwóch ciał.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany