Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Gloria

Obraz
Gloria Czasem bywa tak że idziesz sam aleją miasta betonową aleją kamiennych bloków pełnych metalowych balkonów z których doniczki burzliwie wydają wodę na dół, prosto na twą głowę idziesz sam przez popołudniowe miasto tulące się z zachodem słońca na horyzoncie szkicują się cienie widzisz tyle pięknych par zakochanych ludzi, gołąbków papużki wróbelki inne zwierzęta zoo wypływają czule z ich ust i krążą dumnie wśród tłumów a ty spoglądasz łapczywie spoglądasz uparcie i pełen zazdrości mściwy prawisz ciche modły czarne moce by nieszczęście i samotność nie tylko od ciebie biły, by inne serce niewolniczo uwięziły i pytasz się skrycie czemu? Dlaczego wszyscy cię uwielbiają a dlaczego tak mało kocha? Zadajesz sobie tysiące pytań gdzie popełniasz błąd, gdzie i kiedy skręciłeś w ślepą ulicę? Cisza.... cisza rozbrzmiewa – nie ma odpowiedzi na tak ciężki pytania czekaj? Trzeba czekać na dzień kiedy wszystkie ciemne karty

Nie warto

Obraz
Nie warto Nie warto się załamywać gdy wiatr wieje w oczy i sypie rdzą ziaren piasku zakleja on je ropnym bólem wyciekającym z każdej części naszego ciała, pali i boli nasze czyste i niewinne wnętrze – duszę i serce każdy cios wymierzony w nas, gdy daje się całego siebie a otrzymuje kroplę żalu i goryczy od bliskich nam osób, nie warto płakać poddawać się tępym ludziom bojących się odważnych decyzji bojących się słów: kocham przepraszam i szanuję – nie warto spoglądać w przeszłość należy iść i żyć przyszłością żyć swoją godnością, dumą i wartością człowieka godnego miana kochanka, rodzica i obywatela; nie warto marzeń niszczyć by uciekać, trzeba walczyć o ich cząstkę, trzeba je wyrwać zachłannemu światu egoistycznej cywilizacji XXI wieku nie wolno się poddać i oddać w niewolę tęsknoty i nicości, trzeba podnieść ten krzyż i go spalić; każdy problem można zwalczyć, a kto nie walczy ten umiera śmiercią niesprawi

Chcę

Chcę Chcę tańczyć z Tobą w blasku reflektorów sceny chcę się mienić potem radości i ekstazy naszych rozgrzanych na parkiecie ciał. Niech iskrzą się nasze spojrzenia, niech płonie żar kocich twych ruchów, moich subtelnych figur, tańcz tańcz zarzuć swą kruchą rękę chwyć moją ciężką dłoń swą lekką i spokojną, zaprowadź mnie tam gdzie kończy się piekło a zaczyna niebo, tańcz ze mną do raju bram, chcę tego uścisku twych ust i pożądania chcę słyszeć muzykę twych słów ciepłych, gorących namiętnych syczących mi do ucha niczym jad wpuszczony w duszę i serce majową porą, wyniszcz mnie! Chcę paść martwy, zimny przed Tobą, chcę być niewolnikiem twojej potężnej i wielkiej miłości.