Powieki
Powieki
Przestań
płakać, kochanie
Jutro
też jest nowy dzień
Jutro
też będzie świeciło
Słońce,
jasne, okrągłe …
Przestań
płakać, kochanie
Przecież
nie ma sensu
Patrzeć
na wczoraj, patrz
Na
tu i teraz, tu i teraz.
Jestem
przy tobie, trzymam
Twoją
dłoń, patrzę się w
Białej
sali, na łóżko na kółkach
W
twoje chłodne niebieskie oczy.
W
twoją gładką bladą twarz
Widzę
twoje spękane sine
Usta,
żegnam się z panią w
Białym
fartuchu, kapie, kap
Kap,
kap przezroczysta kropla
W
kabelku, płynie leniwie do
Twej
bezbronnej żyły, oddychasz
Ciężko
przykryta cienką szmatką…
Trzymam
twoją kruchą dłoń,
Chcę
pogłaskać twe blond bujne
Włosy
– wyczuwam tylko historię
Łyse,
nagie wspomnienia, umieram.
Umieram
z tobą, kochanie… panie
Doktorze,
proszę dać jej szansę
Proszę
nie odchodzić, nie odłączać
Umiera...– zamykam jej Powieki.
Komentarze
Prześlij komentarz