Jeszcze raz

Jeszcze raz

Dlaczego nie dano nam ludziom
jednej możliwości - cofania czasu?
Dlaczego nie możemy wcisnąć
jeden guzik, malutki guzik
by życie nabrało właściwych barw?
Może byłoby ono za nudne, zbyt
szare i ciemne w swojej jasności?
Ale Ty mieszkasz tam na krańcu
świata i nie wiesz ile był oddał!
Ile bym oddał, by móc spojrzeć
na Ciebie jeszcze raz, ile bym oddał,
by móc nazwać Cię Szczęściem,
ile gorzkich bezwstydnych łez jeszcze
można przelać w te dni owiane słońcem
ile jeszcze razy lód będzie mi się śnił wiosną
jak długo chłód uczuć będzie płyną
z północy twej krainy, ile jeszcze
hamulców prawdy będziemy mieć
w sobie, ile krzty nienawiści?
Przebaczmy sobie jeszcze ostatni malutki raz,
znam twój ból i smutek o wspomnieniach
zerwijmy te więzły podłości i cierpienia
przebacz, przebacz, przebacz, przebacz!
Już sam nie umiem wołać o Ciebie, brakuje
mi słów, myśli, które płyną z duszy, przebacz!
dla mnie to najskrytsze marzenie serca!
Chcę się tulić do twojego oddechu, jeszcze
raz Moja Droga Marcelino! Jeszcze
raz chcę Cię kochać, całym sobą, Prawdą!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany