Królowa
Królowa
Szum atłasowych szat
wirujący blask promieni
lamp i reflektorów, stoi
na scenie ona – całkiem
naga od kłamstw świata.
Robi szczery ukłon dla
publiczności zastygniętej
w poezji dziwactw i kiczu
brzydoty oblanej złotem
by kusić ludzkie sroki …
By kusić plotkarki i głupców
by kusić idiotów i gapiów
do teatru iluzji życia... co za
piękna sztuka – dramat naszych
czasów – upadek sprawiedliwości.
Cicho stuka w tle pierwszy takt.
Rytmiczne brzmienie muzyki
zalewa całą salę, zalewa ludzi
zachwyconych jej czystością
ideałów, myśli i wartości, czysta.
Zaczyna grać. Zaczyna tańczyć
wiruje z perfumami w powietrzu
i kurzem tkwiącym w deskach
sceny od lat... od wieków... ona
tańczy idealny balet siebie...
Ona tańczy perfekcyjnie, tańczy
dawno zapomniane figury prawd
rozbiera z siebie szczerość
cnotę prawdomówności, naga stoi
oblana muzyką, stoi naga królowa.
Stoi naga - Królowa siebie
Królowa prawdy
Królowa wartości
Królowa swojej pasji.
Komentarze
Prześlij komentarz