Odeszła
Odeszła
Kolejny raz zamykam ten
pożółkły od wspomnień
pamiętnik, chowam go głęboko
do ciemnej szuflady, pamięć.
Tylko pamięć mi zostaje, gdy
ostatnie kartki monotonni życia
spalę w rozżarzonym ogniu, spalę
zostanie mi tylko, ona – pamięć.
Nikt mi jej nie zabierze, nikt nie -
potarga moich nagich myśli o …
Tobie, Ty zawsze pozostaniesz
żywa i piękna w mojej głowie …
Nie zapomnę twych delikatnych
dłoni, zgrabności ciała i
figlarności
ciemnych niczym kasztany jesienią
oczów, nie zapomnę twego zapachu...
Zapachu kobiety, dojrzałych
kwiatów... nie zapomnę twych ust
które czule zamykały się w moje
w namiętnym, naszym pocałunku.
Dziękuję Ci, że żyłaś koło mnie
z zagryzionymi krwią ustami,
dziękuję Ci, że nie odeszłaś
letnią
porą... w samotności zabierając
dzieci.
Dziękuję Ci... tak wiele mi dałaś
tak dużo mam Ciebie, a ja... mało
mało siebie dałem.... to za późno?
Za późno biję się w pierś, kocham
Cię.
Teraz... teraz kiedy niewinna odeszłaś
straciłem blask całego świata,
straciłem
Ciebie... zasnęłaś w spokoju
duszy...
zasnęłaś jak zawsze piękna i
uśmiechnięta
-
kocham i tęsknię.
Wciąż tu jestem, pamiętaj o mnie ...
OdpowiedzUsuńJednak... idę przed siebie, do przodu...
UsuńCzytałam z łzami w oczach...piękne
OdpowiedzUsuńCzytałam z łzami w oczach...piękne
OdpowiedzUsuń