Nóż

Nóż

Promienie słońca kłaniają
się jej... zgrabnej, potężnej
kobiecie. Cicho w sobie
tajemniczo uśmiechniętej.

W atłasowej czerwonej sukni
obszytej brylantami i złotem
wchodzi stopień po stopniu
na sam szczyt wysokiej góry.

Spogląda wstydliwie na plac
wypełniony ludzkimi oddechami
ludzkimi zapachami ciekawości
ludźmi pożądliwie zazdrosnymi.

Ona dumna, ubrana pysznie
z kamienną miną powagi sprawy
drżała wewnątrz duchem i …
sercem, oddech się łamał, boi się.

Boi się spojrzeć w jego oblicze
we wzrok uwielbianego pana
swego męża, króla wszechświata
boi się być jego żoną, truchleje.

Dochodzi spokojnie, z gracją
emocji do swojego ukochanego
rzuca on kolejne beztroskie,
nonszalanckie spojrzenie, cisza.

Spokój i wszechmocna harmonia
burzy królowej ogień uczuć
jej oczy się szklą jeziorem łez, on
nie ruszony milczy tajemnicą chwili.

Wstaje. Podnosi ku dali swą dłoń
ona zamarła chłodem momentu
zebrała w swoich płucach oddech
umiera pomału, umiera od spokoju.

On uśmiecha się platonicznie, on
stroi niewyraźne miny, podchodzi
do kobiety... dotyka jej drżącą twarz
dotyka jej jędrnych, czerwonych ust.

Uśmiech się ostatni raz.. wyciąga
niespodziewanie z kieszeni złoty
nóż... jednym ruchem pozbywa się
miłości – zabija swoją Królową …

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany