Jeszcze raz

Jeszcze raz

Ile można upadać, bezlitośnie
upadać i miażdżyć wszystko
to co się budowało... ile można?
Ile można grać pozorami słów?

Ile można się bać prawdy... tej
szczerej, beznadziejnej, z serca
ile można się oszukiwać i być
oszukiwanym w uczuciach, ile?

Kolejny raz spoglądam na to
popękane lustro mojego serca
kolejny raz... płynął mi gorzkie
łzy... skrzywdziłem człowieka...

Moją jedyną prawdziwą Miłość
zraniłem podłymi słowami bólu
samotności i oczekiwania na …
szczęście, wymarzone i upragnione.

Proszę Cię nie słuchaj moich pustych
słów...słuchaj tylko mojego serca
słuchaj tylko nas, wierz w nas, nas
proszę Cię nie uciekaj, nie zostawiaj!

Nie zostawiaj mnie w tym świecie
nie potrafię przestać żyć Tobą, nie
potrafię zapomnieć Twojego pięknego
uśmiechu i ciemnych tajemnicą oczów.

Kochaj mnie! Zaufaj mi jeszcze raz,
proszę Cię... ostatni raz... przed ….
utonięciem w otchłani gorzkich łez
proszę Cię uwierz mi jeszcze raz ….!

Poczekajmy razem... jeszcze chwilę
utrzymujmy nasz wspólny żar Miłości
dokładajmy byciem iskry do ognia
niech się pali nasze wieczne Uczucie...

Niech się palą nasze ciała... poczekajmy
spokojnie liczmy dni i noce, by żyć
razem do końca świata i dłużej, pamiętaj
ja Naprawdę Ciągle Cię Kocham....!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany