Wojna
Wojna...
Dlaczego dumasz całymi
dniami?
Dlaczego wyczekujesz chwil
-
na horyzoncie Nieba i
Ziemi?
Dlaczego nasłuchujesz
kroków?
Błądzisz myślami po
kartach
wspólnych wspomnień i
dni
gorących potów, smaku
pracy
w blasku promieni słońca.
Szukasz wzajemnych wzlotów
upadków i wzruszeń
emocji
chylisz głowę nad stołem
posiłków
rozmów, westchnięć i
uśmiechów.
Liczysz paciorki waszych
modlitw
sprawdzasz wzrokiem każdy
kąt
izbę, komorę, stodołę
i las.. pytasz:
czy on wciąż tam jest? -
cisza.
Dotykasz czule zakurzoną
koszulę
cerujesz nieużywane
wełniane
skarpetki, pastujesz
wygniecione
od niemocy pustki jego
brązowe pantofle.
Upadasz. Klękasz. Bijesz
głową
o podłogę. Krzyczysz.
Wołasz
o litanię pomsty do nieba
tego świata
przyszli, okradli, zabrali
– ostatnią miłość.
Bili, szarpali, ubliżali
godności chłopa
„Do wojska!, Na wojnę!,
Bierz karabin!”
wrzeszczą basy
żołnierskich głosów
podnoszą kurzawę pyłu i
łez żon i rodzin.
Idą dzielni Panowie,
uśmiechnięci,
waleczni, odważni... nie
wiedzą co ich
co ich czeka za zakrętem
rodzinnej wioski
ostatnie płacze i żale
kobiet, tęsknota dzieci.
Znikają w kroplach
wysiłku i krwi
zmieszani z pogardą
ludzkich spojrzeń
zhańbieni upartością
chęci zwycięstwa
umierają.... samotni,
opuszczeni przez Boga.
Walczyli za Ciebie, za
mnie, za wszystkich
patriotyzm wolności i
szacunek Ojczyzny
poszli w świat nieba, by
dbać o przyszłe
pokolenia... ludzi wolnych
od cierpień i łez.
Zostały, tylko one –
kobiety
ogołocone z miłości
życia
zgwałcone ogółem
solidarności
walki całego narodu –
żyją.
Żyją ostatkiem oddechów
i wiarą
że przyjdą z tego
przeklętego frontu
czekają w bieluśkich
ciepłych chałupach
nie wiedzą, że umrą od
tęsknoty - wojny!
Komentarze
Prześlij komentarz