Tęsknota

Tęsknota

Stoi przy oknie ta sama
zgarbiona pani, zadumana
porwana przez wieki historii
rozebrana ze świeżości życia.

Stoi zasmucona, trzęsąca...
ręce składająca do modłów
pozbawiona wdzięku młodości
stara, wątła, zastygła w miłości.

Ostatkiem skurczonych palców
dłoni, czule tuli wilgotny obrazek
Matka Boska płacze zatroskana
pęka kruchy drewniany krzyż.

Koniec świata – umiera nadzieja
zabrali zbrodniarze świata jej
ostoję i kochanka, ojca i męża
zabrali na krańce świata, daleko.

Okradli z bezpieczeństwa i spokoju
niewinną rodzinę, ograbili z resztek
godności, pogwałcili ostatnie prawa
prawa do wolności, pokoju i życia.

Porwali z cichej wioski pod lipą
męskich kosiarzy, chłopów z
żytnich i pszennych pól do walki
do walki za sprawiedliwy ład Ziemi.

Poszli marszem przed siebie w
otchłań beznadziejnej wiary,
że znów będzie, tylko cieplej i lepiej
a dostali piasek w twarz i karabin.

Walczyli, miotając się na stepach
strzelali milionami kul w niebo, w dal
padali honorem, umarli bohaterzy
mistrzowie życia, rycerze ojczyzny.

Teraz już wieki później ostatnia łza
toczy olbrzymie krynice po policzku
samotnej kobiety, czekającej na męża
spływa kropla po kropli... smutna.

Ocieka pomarszczone i zmęczone lica
odbiera od nich tętnię życia, odchodzi
upada zemdlona... całuje Boską, żegna
się i od tęsknoty na zawsze umiera.

Komentarze

  1. śliczny wiersz... taki smutny. niepewność, tęsknota, rzeczy towarzyszące każdej bliskiej mężczyznom będącym na wojnie kobiecie. nawet, jeśli wojna nie toczy się bezpośrednio na terenach cywilów- w miastach choćby- to i tak sa one "bombradowane" uczuciami...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany