Szklane niebo

Szklane niebo

Granatowe, szklane niebo
śpi, całkiem nagie od czasu
otulone grubo ciemnymi
jeszcze młodymi obłoczkami.

Takie one niewinne, biedne
jakby samotne, obce, dalekie
od ciepłoty matczynego serca
tęsknią za przytulnym kątem.

Wykluczone z domowego raju
odepchnięte od promieni Słońca
wzgardzone cierniami białych łez
wyśmiewane przez głupotę Księżyca.

Zamknięte w beznadziejnej
klatce... zostawione losowi
zostawione światu na pożarcie
zostawione przez Gwiazdy i Tęcze.

Ich życie to podróż po ogromie
nieba, to wędrówka za skarbem
szczęścia i harmonii... one, one
już nigdy nie zaznają spokoju.

Zostały zdeptane przez swoich
najbliższych jako ciężki bagaż
teraz obojętne fruną przez błękit
nie znając radości dnia i nocy.

Teraz śpią pod deszczowym
dachem, wtulone we własne ciepło
wtulone w marzenia radości
płaczące skrycie o swojej rodzinie.

Zranione przez cios w szklane
ich niebo – dom, odebrane jemu
przez ludzką pomyłkę - dobra
ciepią bez cichego słowa – mama!

Komentarze

  1. Biedne... Samotność, a właściwie osamotnienie to najgorsze, co moze nas spotkać. Bo nawet powiedzieć nie ma komu o tym, jak sie czujemy

    OdpowiedzUsuń
  2. często tak jest, że wielu z nas się z nią boryka i nie ma nadziei na zmianę tego stanu ;/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany