Rusałka



Rusałka

Idziesz całkiem sama
pustą drogą, polną ścieżką
dotykasz delikatnie łany
pożółkłych zbóż, zbierasz
kwitnące bujnie maki i chabry.

Kołyszesz się wdzięcznie
i zgrabnie wraz z wiatrem
wilgotną mgiełką od burzy
cielistej i ciemnej chmury
toczącej się ospale nad wsią.

Twe rude, kwiecisto czerwone
włosy muska ciepłe, letnie
powietrze; spocone od radości
czółko mieni się w blasku słońca
a słowiki grają dla ciebie orkiestry.

Unosisz swoją lnianą białą
suknię niczym zjawa o poranku
mglisto posuwasz się do przodu
pozostawiając za sobą słodki
zapach zmian i lata, szczęścia.

Biegniesz powoli ku mnie
zawsze wieczorem i porankiem
otulasz mnie swoją miłością
moja Rusałko... piękna Kobieto
zaczaruj mnie... proszę na chwilę...

Zwilż moje spękane usta rosą
ochłodź moje gorące uczuciem
serce... bądź przy mnie, nie odchodź
nie zostawaj mnie samego na zawsze
poszła.? - to sen,to czy zjawa szczęścia?

Komentarze

  1. obietnica szczęścia, piękna, radości nęci nas. trzeba jednak nauczyć się dkonywać dobrych wyborów, zadaniem szczęścia jest zaś kiedyś do nas trafić- uważajmy tylko, by go nie przegapić, bo moze nadejść w zupełnie innej formie niż myślimy
    M.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany