Przyjaciółka?

Przyjaciółka?

Oddychasz? Czy... już może
fruwasz po chmurach nieba?
Dlaczego uśmiechasz się do
mnie... gdy mi tylko łza została?

Została mi łza, jedyna pamiątka
jedyne wspomnienia kolorowych
chwil, a ty się uśmiechasz cicho
nie widzisz, że płaczę, że ciepię?

Milczysz. Milczenie złotem. Mów!
Proszę kotłuj swoje myśli w...
mojej głowie... chcę, abyś była tu
to obok na skinienie naszych powiek.

Milczysz by nie bolało, milczysz by
nie rozpalać czerwieni gniewu i lęk,
i czerni rozpaczy niespełnionej, naszej
miłości, milczysz przede mną i Nią.

Przyszła ta przyjaciółka utrapionych
przyszła ta czarownica szczęśliwych
przyszła niczym wiosna, burzliwie...
zabrała wszystko co w sercu kwitnie.

Przyjaciółka zmęczonych dniami
przyjaciółka znudzonych radością
przychodzi niespodziewanie, groźna
koleżanka Boga, z kosą w ręku – miota.

Wycina kawałek po kawałeczku lasy
poetów, śpiewaków, rolników, kobiet
sprzedawców, mężów i dzieci... tnie
drewno na opał zimowego swojego piekła.

Śmierć kroczy koło nas, śpiąca,
ospała, tajemnicza, subtelna, lekka
porywa swe ofiary, które zabawiały
się uczuciem serc niż rozumu...zabiera.

Samobójców, morderców, gwałcicieli,
alkoholików, prostytutki, matki, ojców,
dzieci, prezydentów, aktorów... cały świat
czyści ludzkie życie z haniebnych drzew.

Czyści niesprawiedliwie, diabelnie
zabiera tych, których jeszcze się nie
kocha, bo się nie zdążyło ich poznać
zbyt szybko odeszli, zabrani śmiercią.

Komentarze

  1. Smierć przyjdzie po każdego i ne ma sie co łudzić, ze ja oszukamy. Jelsi zechce pociągnie nas za sobą i nawet ne zamruga...
    Z drugiej strony dla niektórych to upragniony odpoczynek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany