Ruina
Ruina
Zatrzymam się choć na chwilę w
blasku księżycowych promieni
zamyślę się choć na krótką
chwilkę.
Zamyślę się nad swoim dziwnym
życiem, nad tym nieustannym biegiem
chcę poszukać jednego miejsca –
mety.
Przystanę tu przy brzegu leniwej rzeki
przykucnę zgrabnie przy płaczącej
jeszcze wierzbie, sięgnę w dal...
głęboko.
Sięgnę po karty wspomnień dni z Tobą
nie zapomnę tych iskierek w oczach
potajemnego uśmiechu grzechu i wstydu.
Wtuleni w siebie, przykryci miłością
chroniliśmy się przed zimną mgłą
rzeki
tylko my, tylko razem, tylko na zawsze.
Ale to wspomnienia, zatracone sekundy
wielkiej przygody... stracone głupotą
egoizmu, prostoty... miłego
kłamstwa...
Zgubione wszystko co budowane długo
zniszczony pałac uczuć przez jedną
pomyłkę, przez jedno puste słowo...
Wystrzelone bezmyślnie zdanie niczym
kula przedziurawiła mosty miłości...
zburzyła tętniące zabawą i życiem
serce.
Zburzyła paląc wszystkie nici radości
ogniem buchając i strzępiąc
szczęście
teraz.... nic nie wróci... ruina...
umieram.
Niestety tak długo zajmuje zbudowanie czegoś, a tak krótko trwa zniszczenie. Choćby reputacja-możesz ja zniszczyć jednym zachowaniem... Starając sie wiele czasu upadasz za jednym dotknięciem. Smutne :(
OdpowiedzUsuń