Cisza

Cisza

Drewniane, śpiące jeszcze krzyże
łamią się z Panem w pół od kurzu
nieugiętego i szybkiego biegu czasu
Przechodniu -zatrzymaj go na chwilę.

Stara, murowana, chwiejna
kapliczka porzuca klepki dachu
ozdobione pajęczynami wieku
skrywa tajemnicę - poznaj ją !

Mosiężne, ciężkie drzwi opadły
od ciężaru ludzkich grzechów
popękały witrażowe szyby od
krzyku ludzkich zgubnych myśli.

Mur gubi palone czerwone cegły
zrzuca białe tynki wzmocnień
niegdyś błyszcząca brama, dziś
pokryta rudym złotem rdzy stoi.

A po tym zarośniętym bluszczem
cmentarzu spaceruje tylko duch
duch pijaczyny, wędrowcy, panienki
wszystkich sprawiedliwie Bóg kocha.

Wszyscy za swe rozpustne życie
nie przemyślane decyzje zapłacili
odejściem do nieba lub piekła drogą
cierpień i mąk, On sprawiedliwy sędzia.

Opuszczony kościół, opuszczony
cmentarz, pusta wioska... zasnęły
w kartach historii i dawnej świetności
by straszyć pochopnymi zamysłami.

Straszy by żyć prawie, godnie, z
szacunkiem, harmonią, wiarą,
pokojem, bo nagroda przychodzi
szybko –i zostawia – Apokalipsę ciszy!

Komentarze

  1. Czas odciska swoją obecność na wszystkim i wszystkich- nic na to nie poradzimy, jest nieubłagany i ciągły. Za każda zaś decyzje ponosimy odpowiedzialność...
    M.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pamięć

Przywróć

Cztery ściany